niedziela, 18 grudnia 2016

Squatting jako alternatywna strategia mieszkaniowa

 Alicja Kruk
Piotr Miszczak

         Squatting to zjawisko zamieszkiwania opuszczonej posiadłości przez migrantów nie posiadających do niej prawa własności. Umiejscawiając je w różnym kontekstach, może zostać nazwane efektem nadmiernej migracji do miast, dających możliwości zawodowe bądź będących miejscem zamieszkania rodziny; problemem politycznym; konfliktem
z prawem własności lub nawet przestępstwem; dla niniejszego opracowania – squatting jest niebezpiecznie szybko rozpowszechniającym się dylematem społecznym.
Zamieszkiwanie pustostanów i ziem, do których nie ma się prawa, jest zjawiskiem dużo starszym niż sam termin squat. Zawsze miał on wiele form i przyczyn - kiedyś odpowiednikami squatersów byli np. chłopi uprawiający ziemie leżące odłogiem; Ludzie pozostali bez majątku po wojnie, wykorzystujący pustostany w zniszczonych miastach; Również ofiary nędzy mieszkaniowej, czyli zarabiający zbyt mało, aby być w stanie zapłacić czynsz, podczas gdy nie istniało na danym obszarze budownictwo komunalne. Sam termin „squatter settlement” przyjął się dopiero w 1976 roku, dzięki konferencji o siedliskach, zorganizowanej w Vancouver, choć jeszcze wcześniej był używany przez uczonych, których prace były kluczowe dla konferencji. Pisali oni o squatach m.in. jako perspektywie (lub nawet nieuchronności) rozwoju miast trzeciego świata, jako skutecznemu rozwiązaniu problemów mieszkaniowych miast rozwijających się lub jako o podboju obszarów miejskich w kontekście konfliktu prawa i potrzeby schronienia. W 2004 roku autor i reporter Robert Neuwirth oszacował, że na świecie jest ok. miliarda squattersów. Tendencja wzrostu tej wartości w odniesieniu globalnym jest dzisiaj niezaprzeczalna.


       W obecnych czasach sytuacja mieszkaniowa na świecie staje się coraz bardziej dramatyczna. Posiadanie własnego mieszkania czy domu uchodzi za luksus związany z koniecznością płacenia wysokich rachunków czy zaciągania kredytów mieszkaniowych na kilkadziesiąt lat. Drożeją również opłaty za wynajmowanie mieszkań. Przy wysokich opłatach drastycznie spada jakość życia, gdyż zwyczajnie brakuje pieniędzy na resztę wydatków. Czasem ludzie nie akceptują takiego stanu rzeczy. Dla nich alternatywą jest squatting.
Squatting jest niezwykle popularnym zjawiskiem w Europie i poza nią. Oczywiście, w wielu krajach, jest uważany za przestępstwo. Głównym powodem, dla którego ludzie wybierają życie na squacie, są ograniczone możliwości finansowe bądź nawet bieda. Wbrew powszechnym przekonaniom, squattersi to nie tylko osoby, które zadarły z prawem, alkoholicy, czy narkomani. Mieszkając w squacie nie ponosi się kosztów eksploatacji takich jak czynsz czy opłaty za media. Jest to zatem opcja nie tylko dla bezdomnych, lecz także np. dla młodych par i małżeństw, które pilnie poszukują mieszkania lub długo czekają na przydział. Również dla migrantów, którzy poszukują pracy. Squat pozwala im zaoszczędzić na hotelach czy mieszkaniach do wynajęcia i przeżyć na początku w obcym mieście podczas poszukiwania pracy. W Holandii i Niemczech, wielu dzikich lokatorów mieszkało w squatach tak, jak w wynajmowanych mieszkaniach: miało dostęp do bieżącej wody oraz możliwość zamknięcia swojego pomieszczenia na klucz.
Innym - mniej uniwersalnym, a bardziej współczesnym - powodem jest brak zgody na stan ekonomiczno-społeczny w państwie. Można powiedzieć, że squattersi dobrowolnie stają się marginesem społecznym i jednocześnie walczą o prawa tego marginesu. Są zadowoleni i dumni z własnego rozwiązania kwestii mieszkaniowej. Choć mogłoby się zdawać, że mieszkańcy squatów potrzebują pomocy, są i tacy, którzy sami chcą jej udzielać. Squattersi tworzą wspólnoty, a te powołują do życia stowarzyszenia i fundacje, mające na celu wyeliminowanie niesprawiedliwości i dyskryminacji (np. oddolne związki zawodowe, wsparcie prawne i bezpośrednie w walkach pracowniczych, mieszkaniowych oraz dla więźniów i imigrantów). Chcą nieść pomoc wykluczonym społecznie, bez względu na kolor skóry, religię, pochodzenie płeć, czy poglądy. Ta grupa squatersów stanowi część ruchu anarchistycznego.
Squattersi często wybierają takie życie z powodów ideologicznych i politycznych. Zależy im na tworzeniu alternatywnych i niezależnych centrów kulturowych czy inicjatyw wolnościowych. To ludzie bardzo często zmęczeni, znudzeni masową i komercyjną pop-kulturą i mediami. Chcą mieszkać i czynnie brać udział w życiu jednolitej społeczności o wspólnej wizji świata. Chętnie dzielą się swoją wiedzą i umiejętnościami. Organizują różnego rodzaju warsztaty czy imprezy, z których dochód przeznaczony jest na rozwój całego squatu. Jak zauważył Lowe (1986), squatting jest formą zaspokojenia potrzeb kulturalnych i politycznych, a także sposobem na wyrażenie własnych poglądów.
Squatting, jako alternatywna strategia mieszkaniowa, może być atrakcyjny dla ludzi, którzy nie mogą znaleźć legalnego zakwaterowania, ale jednocześnie chcą żyć w grupie. Bardzo często mieszkańcami squatów są artyści czy muzycy, osoby z klasy średniej o niezbyt wysokich dochodach. Właśnie tak jest we Francji, głównie w Paryżu, gdzie ceny mieszkań i najmu są niezwykle wysokie. Oprócz zakwaterowania, squat udostępnia artystom przestrzeń, którą mogą wykorzystać na własne potrzeby. Znanym przykładem zaadaptowania przestrzeni squatu przez artystów jest wybudowanie drewnianego domu wewnątrz opuszczonego budynku w Amsterdamie.
Istotną kwestią jest także możliwość dostosowania sytuacji mieszkaniowej do wybranego stylu życia. Dzięki mieszkaniu na dziko można budować własne społeczności i prowadzić styl życia zgodny z wybraną przez siebie ideologią. Artyści żyją wśród innych artystów, mogą wymieniać się doświadczeniami i inspirować wzajemnie.
       Coraz częściej zdarza się, że społeczności zamieszkujące squaty są oficjalnie uznawane za legalne, niezależne społeczności. Przykładem może być osiedle squatów w dzielnicy Christianshavn w Kopenhadze. Również w Amsterdamie znaleziono sposób na legalizację squatów: miasto zakupiło dwieście budynków, które zostały zajęte przez dzikich lokatorów, co doprowadziło do ich legalizacji. Być może niektórzy squattersi liczą na to, że przejmą budynek, jeśli będą zajmować go dostatecznie długo.
      Głównym powodem powstawania squatów jest próba zaspokojenia potrzeby schronienia – elementarnej dla każdego człowieka. Z wielu powodów konwencjonalny sposób, jakim jest wynajęcie bądź kupno domu czy mieszkania, nie jest atrakcyjny. Squat jako alternatywna strategia mieszkaniowa stanowi niezwykle ciekawe pod względem socjologicznym wyjście dla ludzi z klasy niskiej, a nawet średniej. Squaty są otwarte dla wszystkich, sprzyjają pomysłowym działaczom, mogą okazać się wspaniałym rozwiązaniem dla wrażliwych ludzi, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji życiowej, a przy tym posiadają tożsamość, która nie pozwala postrzegać ich jako wyraz ludzkiego nieszczęścia, a prędzej jako możliwość. Motywy wyborów squatersów są na tyle różnorodne, że pojęcie ich kultury oraz poglądów może okazać się kluczowe w kwestii podjęcia próby rozwiązywania ich problemów mieszkaniowych.


Źródła:
- H. Pruijt, The logic of urban squatting
- H. Srinivas, Defining Squatter Settlements

4 komentarze:

  1. Taka opcja to już chyba ostateczność i osobiście bardzo współczuję osobą, które nie mają innej możliwości. Chociaż są też tacy, którzy bardzo chętnie wybierają takie rozwiązanie. My jesteśmy w nieco innej sytuacji, poniewaz właśnie szukamy mieszkania. Na ten moment najbardziej podobają sie nam propozycje tutaj https://vantage-sa.pl/atrakcyjne-nieruchomosci-wroclaw/

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie raczej takie kwestie nie bardzo interesują i jestem zdania, że najlepszym wyjściem jest samodzielne mieszkanie. Tym bardziej, ze jak w Gdańsku deweloper buduje mieszkania https://www.eurostyl.com.pl/oferta/nowe-mieszkania-gdansk.html to jest w czym wybierać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szukając rzetelnej firmy remontowej, trafiłem na https://www.wawerbud.pl/. Zdecydowanie warto skorzystać z ich usług, jeśli zależy Wam na solidności i terminowości.

    OdpowiedzUsuń
  4. Samo posiadanie mieszkania jest bardzo ważne, ale ja jeszcze przywiązują wielką wagę do samego sprzętu AGD. jeśli któryś mi się zepsuje to wtedy serwis https://serwisagd-technik.pl/ na pewno sobie z tą awarią poradzi.

    OdpowiedzUsuń