poniedziałek, 14 grudnia 2015

Preferencje mieszkaniowe Mieszkańców Warszawy


Kamil Kur

            Warszawa to najbardziej rozwinięte ekonomicznie i demograficznie miasto kraju. Stale napływająca do stolicy ludność szukająca nowych perspektyw, lepszych możliwości bytowych szybko osiedla się tu na stale. "Warszawa stwarza świetne warunki dla inwestorów. Napędza to rynek pracy, dzięki czemu bezrobocie w Warszawie wynosi jedynie 3,5 proc., a zarobki są wyższe niż w innych miastach. To sprawia, że liczba ludności ciągle wzrasta, a co za tym idzie - rośnie popyt na mieszkania i w konsekwencji także ich ceny."[1]

            Siedziby znaczących korporacji stwarzające dużo miejsc pracy (które mają istotny wpływ na przyrost mieszkańców miasta) coraz częściej opuszczają centrum wybierając na swoje lokalizacje tak zwane warszawskie zagłębie  korporacyjne położone na Mokotowie w pobliżu ulic Wołoskiej i Domaniewskiej. Pomimo tego trendu śródmiejskie centrum wciąż pozostaje głównym punktem docelowym bądź pośrednim w codziennej porannej tułaczce szarych pracowników. Ich nerwy i zapał niestety jest są wystawiane na próbę gdyż poziom zakorkowania miasta przewyższa wszelkie normy.
Potwierdzają to dane z corocznego raportu Traffic Index firmy TomTom[2], który klasuje Warszawę razem z Palermo na 4 miejscu najbardziej zakorkowanych miast europy
 ze średnim zatłoczeniem na poziomie 39%. Oznacza to, że średni czas podróży w stolicy Polski był dłuższy o 39% niż wtedy, gdy ruch przepływał swobodnie. W szczytach porannym i wieczornym poziom zakorkowania w Warszawie sięga nawet odpowiednio 71%. i 75%.
            Spotkania z drogową rzeczywistością warszawy uniknąć niestety sie nie da, zakup/wynajem mieszkania w wygodnej spacerowej odległości od miejsca pracy za pieniądze, którymi sie dysponuje jest niestety często rzeczą niewykonalną. Mieszkańcy warszawy muszą wiec wystać swoje w korkach niezależnie od tego czy decydują się na transport władny czy zbiorową komunikację. Podobno w mieście dobrze zaprojektowanym i dobrze skomunikowanym maksymalny czas podróży od miejsca zamieszkania do pracy powinien wynosić maksymalnie 40min. W warszawskiej rzeczywistości taki wynik można osiągnąć zapewne jedynie pracując w sąsiadującej dzielnicy. Jednak
"Szybki, sprawny i pewny transport jest kluczowym czynnikiem dla większości młodych ludzi szukających mieszkań w Warszawie. W mieście stołecznym, gdzie przedostanie się  z poszczególnych dzielnic do centrum, czy na drugi koniec miasta stanowi nierzadko poważny problem, łatwy dostęp do metra urasta do kluczowego czynnika decydującego o atrakcyjności lokalizacji mieszkania, szczególnie dla pracujących mieszkańców i ich uczących się dzieci."[3]. Stolica dysponuje dwoma liniami metra, a właściwie półtora gdyż długość linii drugiej to obecnie zaledwie parę stacji.  Plany rozbudowy są niejasne, wiadomo na pewno, że potrwa to conajmniej najbliższe dziesięciolecie.  Istotę wygodnej i szybkiej komunikacji przedstawiają badania prowadzone przez pośredników nieruchomości na stołecznym rynku. "Wpływ na ceny ma także komunikacja. - Metro niedaleko osiedla to kolejna rzecz podnosząca wartość mieszkań. Ten środek komunikacji miejskiej bardzo ułatwia podróż, wiele osób nie wyobraża sobie bez niego codziennego przemieszczania się po mieście."[4]. Wraz z rozpoczęciem prac nad drugą linią metra deweloperzy ruszyli z budową osiedli w sąsiedztwie planowanych stacji. To drogie tereny, zapotrzebowanie na lokum przy kolejce podziemnej też jest spore, więc ceny w tych okolicach nie należą do najniższych. Jednak warto zainwestować – po uruchomieniu podziemnej kolei mieszkania w pobliżu pierwszej linii metra na rynku wtórnym podrożały o 20-30 proc. Dogodna lokalizacja związana z gwarancją szybkiego dojazdu do centrum przyciąga zainteresowanie osób poszukujących mieszkania, a co za tym idzie – również deweloperów. Nowe inwestycje powstają w rejonach stacji jak grzyby po deszczu. Rozwój nie następuje tylko po lewej stronie Wisły ale i po prawej, co zapewne zmieni pogląd na dzielnice tu zlokalizowane. Wygląda więc na to, że rację mają ci, którzy uważają, że metro pełni rolę miastotwórczą.  Wydaje się, iż kwestia wygodnej lokalizacja stanowi podstawę wyboru mieszkania w warszawie, rozwijająca się infrastruktura daje realne szanse poprawy sytuacji komunikacyjnej i pokonania bariery odległościowej.
            "Gotowe o wielkości 40-50 mkw. blisko metra za 300 - 350 tys. zł - to mieszkanie najbardziej poszukiwane dziś na stołecznym rynku." O ile mieszkańcy Krakowa, Łodzi, Poznania, czy Wrocławia wybierają najczęściej mieszkania o powierzchni 50  mkw., to warszawiacy gotowi są zadowolić się 40 mkw., wynika z analizy popytu przeprowadzonej przez portal Domiporta.pl. W większości dużych miast górna, akceptowana granica powierzchni mieszkania to 60 mkw. Wyjątkiem jest Łódź, gdzie maksimum to 50 mkw. i Wrocław, w którym potencjalni nabywcy dopuszczają zakup 70 mkw. 
            Preferencje zawsze zostaną kwestią indywidualną każdego z nas, jednak z przytoczonych w tekście cytatów i przeprowadzonego rekonesansu widać, iż warszawiacy gotowi są na przyjęcie mniej wygodnych warunków mieszkaniowych na mniejszej powierzchni w starszej zabudowie z wygodą dostępu komunikacyjnego na obszarze miasta niż lepsze standardy i codzienna obowiązek udziału w korkach drogowych.



[1]pracownik firmy Emmerson w wywiadzie dla 'Rzeczpospolita Ekonomia', http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/1135098.html (dostęp: 14.12.2015).
[2]http://www.tomtom.com/lib/doc/pdf/2014-05-14%20TomTomTrafficIndex2013annualEur-km.pdf
(dostęp: 14.12.2015).
[3]http://biznes.onet.pl/wiadomosci/nieruchomosci/mieszkania-przy-metrze-czy-warto (dostęp 14.12.2015).
[4]pracownik firmy Emmerson w wywiadzie dla 'Rzeczpospolita Ekonomia', http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/1135098.html (dostęp: 14.12.2015)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz