Magdalena Sarnowska
Agnieszka Skrzyńska
Róża Zgiep
Zamknięte osiedle – jedyny
sposób na zapewnienie poczucia bezpieczeństwa?
WPROWADZENIE
Efektem zmian zachodzących we
współczesnej przestrzeni miasta jest pojawianie się nowych form osiedli
mieszkaniowych. Mowa o tzw. gated
communities. Osiedla ta spełniają wymogi zarówno nowoczesności, jak i
wysokiego standardu zachowując przy tym
estetykę. Ich silnym atutem jest atrakcyjne położenie w relacji do
innych obszarów. Mówiąc o takim osiedlu, w pierwszej kolejności przychodzi na
myśl cały kompleks nowych, często luksusowych budynków, ogrodzonych płotem,
opatrzonych monitoringiem, okratowaniem i szlabanami, będących pod całodobowym
nadzorem ochrony. Wewnątrz takiego osiedla najczęściej znajduje się teren
dostępny dla wszystkich mieszkańców, z estetycznie urządzoną zielenią,
alejkami, ławkami oraz ze strefą przeznaczoną dla dzieci.
Osiedla zamknięte koncentrują
zazwyczaj ludzi o podwyższonym statusie materialnym i pozycji społecznej,
którzy chcą się czuć bezpiecznie we własnym mieszkaniu, stąd jednym z kryteriów
wyboru miejsca zamieszkania jest fakt, iż osiedle jest bezpieczne, ponieważ ma
ochronę, monitoring oraz automatyczną bramę na pilota. Warto zadać sobie jednak
pytanie: czy ogrodzenie apartamentowca płotem da gwarancje bezpieczeństwa?
Eksperci ostrzegają, że gated communities nie tylko oduczają mieszkańców
współpracy, ale także prowokują złodziei. W poniższym rozważaniu, na podstawie
porównania dwóch warszawskich osiedli, będziemy chciały zastanowić się czy stawianie
płotów to jedyny sposób na zapewnienie bezpieczeństwa oraz estetyki na osiedlu
mieszkaniowym.
MARINA
MOKOTÓW
Osiedle mieszkaniowe Marina Mokotów
w Warszawie powstało w latach 2003-2006. Cały kompleks ma powierzchnię 20ha.
Teren jest ładnie zagospodarowany: w centralnej części osiedla znajduje się pas
zieleni parkowej, wraz ze zbiornikiem wodnym oraz parkiem. Wzdłuż parku
zlokalizowane są kwartały zabudowy mieszkaniowej o różnorodnej intensywności i
charakterze. Są tam budynki mieszkalne o wysokości do 7 pięter, kameralne
3-piętrowe apartamentowce, domy w zabudowie szeregowej oraz wolnostojące
rezydencje. Powierzchnie nieruchomości wahają się od 37m2 do ok. 600m2. Cały
kompleks jest strzeżony, monitorowany i otoczony płotem. Jak zostało
wspomniane, osiedla grodzone cechują się znakomitą lokalizacją. Tak też jest w
przypadku Mariny Mokotów, które leży w prestiżowej lokalizacji. Blisko centrum
miasta i lotniska. W pobliżu znajdują się Pola Mokotowskie, galeria handlowa
oraz zagłębie biurowców.
Mimo wielu zalet Marina Mokotów
spotyka się z falą krytyki zarówno ze strony specjalistów i socjologów, jak i
mieszkańców osiedla. Różnią się jednak powody krytyki. Wielu mieszkańcom
przeszkadza, że na osiedlu są lokale (delikatesy, kwiaciarnie), do których może
wejść każdy. Ludzie nie zgadzają się na osiedle otwarte. Chcą by wejście na
osiedle było lepiej strzeżone. Zbadano, że do kompleksu może wejść każdy.
Wystarczy tylko minąć ochroniarzy pewnym krokiem.
Krytyka socjologów ma nieco inne
źródło. Twierdzą, że ludzie za przywilej mieszkania na grodzonym osiedlu płacą
zbyt wysoką cenę np. złe samopoczucie. Czując się bezpiecznie za zamkniętą
bramą, jednocześnie ta brama go uwiera. Sąsiedzi często są hałaśliwi, a w
dodatku niewiele potrzeba by mogli zaglądać sobie nawzajem w okna. Ogrodzenie,
ochroniarz, monitoring – to tylko pozorne bezpieczeństwo. Mimo iż mieszkańcy
czują się fizycznie odcięci od bezdomnych, pijanych, czy drobnych
złodziejaszków, co miało dawać im poczucie bezpieczeństwa dane z Komendy
Głównej Policji pokazują co innego. Przykładem może być ostatni kwartał 2012
roku, gdzie na terenie Mariny doszło do jednego włamania, aktu wandalizmu oraz
przestępstwa kryminalnego, tak w tym samym czasie na publicznie dostępnych
ulicach, które ciągną się wzdłuż wschodniego ogrodzenia Mariny zarejestrowano
tylko jedno zdarzenie: kradzież.
Osobiście uważamy, że wycinanie tak
wielkich przestrzeni z mapy miasta wpływa negatywnie na jego dostępność oraz
relacje między mieszkańcami. Każde osiedle powinno mieć również przestrzeń
otwartą na miasto. W osiedlach zamkniętych często brakuje miejskiego klimatu.
Mimo iż wyodrębnia się lokale na działalność komercyjną, to miejsca te świecą
pustkami. W ciągu tygodnia ludzie wracając zmęczeni z pracy nie mają ochoty
wstępować do restauracji. W weekendy zaś wyjeżdżają za miasto. Z punktów usługowych
zlokalizowanych w parterach budynku korzysta niewiele osób. Dodatkowo grodzone
osiedla wprowadzają nieumowny podział
społeczeństwa na tych, którzy mogą sobie pozwolić na mieszkanie w bezpiecznej i
elitarnej dzielnicy oraz na tych, którzy mieszkają na otwartym blokowisku, gdzie
wszystko może się zdarzyć. Podział wprowadza nieustającą rywalizację, za którą
Polacy często płacą własnym zdrowiem, nerwami, a także mimo wszystko brakiem
poczucia bezpieczeństwa i wspólnoty. Narasta frustracja, iż za taką cenę
mieszkania powinno się mieć wszystko, jednak czy poczucie bezpieczeństwa nie
powinno być zagwarantowane każdemu człowiekowi?
SECURE BY DESIGN
Jednym z rozwiązań, coraz chętniej
używanym przez urbanistów i architektów w wielu krajach jest tzw. secure by design. Jest to program, który
zakłada jak najlepsze zaaranżowanie terenu, tak aby uczynić przestrzeń
bezpieczną. Powstał w 1996 r. w Kanadzie, obecnie jest realizowany w ponad 30
krajach na całym świecie. Tam, gdzie został zrealizowany liczba włamań
zmniejszyła się o 30%, a poczucie bezpieczeństwa u mieszkańców wzrosło aż do
70%. Czym to rozwiązanie różni się od zamkniętego osiedla? Przede wszystkim
tym, że przestrzeń nie jest zamknięta.
„Bezpieczne osiedle” polega na
budowaniu zwartej konstrukcji domów, dobrze doświetlonych. Bryły budynków
powinny być proste, bez wnęk, ganków, bram i ciasnych podwórek. Zamiast płotów
i murów należy odpowiednio aranżować małą architekturę i zieleń. Po wyjściu z
każdej klatki powinien być szeroki widok na drogę, bez zakrętów, zza których
ktoś mógłby wyskoczyć. Na klatkach instaluje się detektory ruchu, aby uniknąć
momentu ciemności, gdy szuka się na ścianie włącznika. Wszystkie drzwi powinny
być wyposażone w samozamykacze, a przed wejściem winna być umieszczona skrzynka
na ulotki, której zadaniem jest ograniczyć liczbę obcych, wchodzących na teren
półprywatny. Wejścia do budynku powinny być
dobrze oświetlone i widoczne z dróg dojścia. Okna w mieszkaniach są tak
rozplanowane, żeby rozciągał się z nich widok na całe osiedle. Kładzie się
także duży nacisk na tworzenie przestrzeni publicznych, co ma wpłynąć na
zwiększenie się integracji wśród mieszkańców,
w efekcie czego społeczność nie jest anonimowa. Kolejnym sposobem jest
wprowadzenie monitoringu, ale bez konieczności nadzoru służb ochroniarskich.
Obecność monitoringu zwiększa poczucie bezpieczeństwa a także odstrasza
potencjalnych intruzów. Warunkiem działania tego systemu jest integracja
mieszkańców, ważne, żeby znali się chociażby „z widzenia”. Wówczas obcy, którzy
chcą wtargnąć na osiedle nie mają poczucia bycia „niewidzialnym”.
Ważne
jest także, aby projektowane osiedle było, w miarę możliwości, zróżnicowane
urbanistycznie, pełniące naraz wiele funkcji (poza dominującą mieszkaniową,
dobrze rozwinięta funkcja usługowa oraz rekreacyjna). Wielorodzinne budynki
mieszkaniowe powinny znajdować się razem z pojedynczymi domkami
jednorodzinnymi. W bliskim sąsiedztwie: budynek biurowy oraz szkoła. Zgodnie z
tą ideą, osiedle powinno być zamieszkiwane przez ludzi o zróżnicowanym statucie
społecznym i majątkowym. Celem jest sprawienie, aby na terenie osiedla cały
czas tętniło życie.
19 DZIELNICA
Osiedle
19 Dzielnica to właśnie przykład realizacji osiedla mieszkaniowego według
programu secure by design. 19
Dzielnica powstaje na terenie warszawskiej Woli, pomiędzy ulicami Sienną i
Kolejową. Projekt zakłada powstanie dużego (ponad 1 700 mieszkań),
samowystarczalnego osiedla z rozbudowaną infrastrukturą usługowo - rekreacyjną.
Estetycznie urządzone skwery z fontannami, place, deptaki mają pozytywnie
wpłynąć na osiedlową społeczność, zachęcając mieszkańców do integracji. Wykorzystane
nowoczesne rozwiązania techniczne oraz nowoczesne systemy bezpieczeństwa
dodatkowo pozytywnie wpłyną na jakość życia na terenie osiedla. Bezpieczna,
przyjazna a przede wszystkim otwarta przestrzeń to największy atut osiedla 19
Dzielnica.
PODSUMOWANIE
Stawianie
murów czy żelaznych płotów nie jest jedyną metodą, aby stworzyć przyjazną,
bezpieczną i estetyczną przestrzeń osiedla mieszkaniowego. Dobrze przemyślany i
dokładnie zaplanowany projekt osiedla mieszkaniowego według programu secure by design nie tylko zapewni
mieszkańcom poczucie bezpieczeństwa, ale także wpłynie pozytywnie na relacje
sąsiedzkie, zmniejszy poczucie anonimowości czy ostatecznie obniży koszty
realizacji projektu. Projekt ten
jest uznany przez wiele krajów i to w nim upatruje się przyszłości architektury
osiedlowej. Obecnie, Holandia wiedzie prym w strategicznym planowaniu tego typu
osiedli. W polskich realiach realizacja osiedli według programu secure by design jest jeszcze nowością,
jednak z roku na rok powstaje coraz więcej tego typu inwestycji.
ŹRÓDŁA
- Gądecki J., 2009, Za murami. Osiedla grodzone w Polsce – analiza dyskursu, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław
- http://www.warszawa-nieruchomosci.com/Inwestycja-Marina-Mokotow-Mieszkanie-Raclawicka-Mokotow,4956.html (dostęp: 13.12.2014r.)
- http://wyborcza.pl/1,76842,7582537,Grodzone_osiedla__Na_zewnatrz_syf.html (dostęp: 13.12.2014r.)
- http://dobraulica.pl/2013/03/marina-mokotow-bez-plotow/ (dostęp: 13.12.2014r.)
- www.19dzielnica.pl (dostęp: 13.12.2014r.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz