Agata Królak
W oparciu o: Mulder Clara, Smits
Annika (2013) Inter-generational ties, financial transfers and home-ownership
support, Journal of Housing and the Built Environment 28(1) 95-112
Bariera dostępności mieszkań dla młodych osób ze
względu na ich możliwości finansowe to częsty temat dyskusji nie tylko w
Polsce, ale również w innych krajach europejskich. Prowadzone są różne badania na
temat sytuacji mieszkaniowej na rynku – począwszy od zagadnień technicznych,
kończąc na społecznych. Jednak stosunkowo rzadko bada się wpływ posiadania
nieruchomości przez rodziców na mieszkaniowe wybory dzieci. W oparciu o badania
przeprowadzone w 2005 i 2007 roku w Holandii C.Mulder i A.Smits sprawdzały, czy
rodzice posiadający własny dom, skłaniali dzieci, aby również taki dom nabyli,
czy w inny sposób wspierali zaspokojenie ich potrzeb mieszkaniowych. Za główną
zmienną niezależną przyjęły posiadanie tytułu własności nieruchomości przez
rodziców. Natomiast zmienne zależne to wsparcie finansowe na zakup domu bądź
wsparcie finansowe w formie przekazów pieniężnych o wartości 5 tys. euro bądź
większej (Mulder, Smits 2013). Badania panelowe pokrewieństwa (Kinship Panel
Study) zostały przeprowadzone w 2005, a następnie w 2007 roku na próbie 8161
osób w wieku 18-79. Spośród nich zdecydowana większość nie mieszkała z
rodzicami – 7884. W 106 przypadkach brakowało danych, dlatego zostały one
wyłączone z próby. Ostatecznie wyniki uzyskano od 7778 respondentów. Nie udało
się uzyskać danych dotyczących czasu, w którym dzieci dostawały wsparcie
finansowe od rodziców. W związku z tym trudno było ustalić związek między
wsparciem finansowym i cechami już dorosłego dziecka, a także czasem, kiedy
dzieci poprosiły o pomoc (Mulder, Smits 2013).
Jak już było wspomniane, w literaturze występuje
nieduża liczba badań na temat pomocy rodziców w celu uzyskania przez dzieci
własnego mieszkania, ale trudno zaprzeczać, że tej pomocy w ogóle nie ma. W
dzisiejszych czasach rodzice mają większe zasoby finansowe i mniej dzieci (przynajmniej
w krajach rozwiniętych). W Norwegii zaobserwowano, że wsparcie na cele
mieszkaniowe udzielane przez rodziców wzrosło w ciągu paru ostatnich dekad. Ponadto
odnotowano, że większe wsparcie otrzymywały osoby młode – 20-29 lat. Pojawiają
się opinie, że wsparcie rodziny jest większe w krajach ze słabym sektorem
mieszkaniowym i socjalnym oraz tam gdzie występuje, jako norma społeczna, silny
nacisk na wsparcie rodziny (Mulder, Smits 2013 za Poggio 2008). Jednak w
Holandii ta zależność nie występuje. System pomocy mieszkaniowej jest dobrze
rozwinięty, a pomoc rodzicielska i tak jest dość powszechna.
Autorki w swoich badaniach oparły się na klasyfikacji
Mayer i Engelhardt (1996), którzy wyróżnili trzy kwestie, od których zależy
wsparcie rodziców: ogólne wsparcie finansowe dla potrzebujących, za konkretne
osiągnięcia (dzieci, małżeństwo, edukacja) oraz międzypokoleniowe przekazywanie
bogactwa. Po przeanalizowaniu swoich wyników badań doszły do następujących wniosków,
które były raczej zgodne z oczekiwaniami.
Im więcej zasobów mieli rodzice tym większe
prawdopodobieństwo wsparcia finansowego i pomocy przy zakupie domu. Jeśli matka
również pracowała, to wsparcie było większe. Jeśli rodzice posiadali własny dom,
wsparcie rosło. Gdy rodzeństwo było liczne, wsparcie malało. Ponadto, śmierć
jednego z rodziców powodowała zmniejszenie wsparcia finansowego, ale gdy ojciec
zmarł przed 18 rokiem życia dziecka, nie występowała taka zależność. Być może
matka posiłkowała się pieniędzmi pozostawionymi po ojcu. Natomiast poziom
wykształcenia rodziców nie wpływał na decyzje o wsparciu finansowym dzieci.
Wyjątkiem jest tu wyższe wykształcenie ojca – wówczas wsparcie było większe (Mulder,
Smits 2013).
Związek miedzy statusem społeczno-ekonomicznym dziecka
i prawdopodobieństwem wsparcia finansowego przez rodziców nie ma znaczenia. Teza,
że rodzice zapewniają pomoc finansową swoim dzieciom, aby wzmocnić dobre
relacje z nimi ma pewne uzasadnienie w badaniach – dzieci z rozbitych domów, szczególnie
jeśli rozwód rodziców miał miejsce przed 18 rokiem życia dziecka, rzadziej niż
inne otrzymywały wsparcie finansowe. Należy jednak zauważyć, że może być to także
interpretowane z punktu widzenia zasobów: rozwiedzieni rodzice mogą mieć mniej
środków niż rodzice w związku małżeńskim. Różnica między kobietami i
mężczyznami w otrzymaniu wsparcia finansowego jest nieznaczna. Różnica płci w
otrzymaniu wsparcia na zakup domu jest również bez znaczenia. Wydaje się, że synowie
mają większą skłonność do korzystania z pomocy, niż rodzice do jej udzielenia w
celu poprawienia relacji córka – rodzic bądź relacji rodzic – syn. Bliskość
zamieszkania dzieci i rodziców nie ma wpływu na wsparcie finansowe, natomiast ma
negatywny wpływ na zachęcanie do posiadania własnego mieszkania – większa odległość
mniejszy nacisk na zakup nieruchomości (Mulder, Smits 2013). Na podstawie badań
nie stwierdzono zależności między tytułem własności mieszkania rodziców (własny
dom, wynajem domu lub mieszkania), a wspieraniem ich dorosłych dzieci w zdobyciu
mieszkania na własność (Mulder, Smits 2013).
Badania dotyczące posiadania prawa własności
nieruchomości przez rodziców i jego wpływu na wybory mieszkaniowe dzieci, jak w
wielu krajach, także w Polsce nie były prowadzone. Aczkolwiek informacje na
temat wsparcia finansowego są możliwe do uzyskania. Natomiast często rozważa
się kwestie wyboru młodych ludzi między kupnem mieszkania a wynajmem. Jak
wynika z raportu o sytuacji mieszkaniowej w Polsce za 2012 rok, jedynie 2,5% Polaków
decyduje się na wynajem, natomiast 81,5% obywateli posiada tytuł własności
(PZFD 2013). Te rozbieżności mogą wynikać z faktu, iż wiele umów jest zawieranych
„na lewo” z powodu restrykcyjnej ustawy o ochronie praw lokatorskich, która uderza
w prawa właścicieli. Nie mniej jednak na tle krajów Europy zachodniej stosunkowo
mała liczba badanych Polaków żyje w wynajmowanych mieszkaniach. Można założyć,
że jedną z przyczyn tego stanu jest właśnie wpływ rodziców posiadających
„własny kąt”. Bardziej prawdopodobne wydają się wyjaśnienia socjologa Mirosława
Pęczaka, który twierdzi, że kupno mieszkań kojarzy nam się ze stabilizacją, natomiast
wynajem z czymś ulotnym, ze stanem przejściowym (Święcicka b.r.). Wpływ na taką
sytuację ma również kultura – chłopskie przekonanie, że się jest na swoim i w
konsekwencji 83% Polaków uważa, że bardziej opłacalne jest posiadanie
mieszkania na własność (ING Bank Śląski 2012). Odmienne zdanie ma Jarosław
Mikołaj Skoczeń z Emmerson, który uważa, że czasy PRL-u zostawiły na Polakach
piętno przywiązania do własności. Niemożność posiadania sprawiła, że obecnie
chcemy mieć wszystko, czego nam brakowało jeszcze dwadzieścia pięć lat temu, a
często takie zachowanie prowadzi do kłopotów finansowych (Wizowska 2013).
Profesor Paweł Ulman wraz z doktor
Agnieszką Wałęgą przyjrzeli się bliżej sytuacji mieszkaniowej młodych
małżeństw. W 2009 roku prawie 60% posiadało tytuł własności, z czego tylko
niecałe 10% było obciążonych kredytem hipotecznym. 16% posiadało spółdzielcze
prawo do lokalu, a blisko 24% młodych małżeństw wynajmowało mieszkanie (Ulman,
Wałęga 2012). Te dane wskazują na nieco inny trend niż dane dla całej populacji.
Można zauważyć znacznie większą liczbę gospodarstw, które decydują się na
wynajęcie mieszkań. Rodzi się pytanie czy jest to kwestia dobrowolnego wyboru
czy niechęć do zaciągania kredytów – jak widać z powyższego tylko 10%
zdecydowało się na pożyczkę.
Przechodząc do kwestii finansowych w
marcu bieżącego roku na zlecenie Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji
Gospodarczej firma Millward Brown stworzyła „Finansowy Portret Młodych”,
przeprowadzając ankietę telefoniczną na próbie 1021 osób w wieku 18-35 lat.
Badanie pokazało, że tylko 8% młodych pożycza pieniądze od rodziny. Pożyczki z
różnych źródeł najczęściej były potrzebne na zakupy do domu, ale aż jedna
czwarta potrzebowała na zakup domu, mieszkania lub działki budowlanej.
Najczęściej pożyczają osoby młode w wieku 31-35 lat ora osoby, które posiadają
partnerów z dziećmi – odpowiednio 71% i 72% (Millward Brown 2014c). Badani
zaległe długi opłacają najczęściej z pensji (45%), ale aż 41% ankietowanych przy
ich spłacaniu korzysta z pomocy rodziny bądź znajomych (Millward Brown 2014b).
Interesującą kwestią jest pytanie o
to, czy dzieci muszą prosić o wsparcie, czy też rodzice sami wyciągają pomocną
dłoń? Okazuje się, że około jedna trzecia młodych Polaków dostaje pieniądze na
życie od rodziców bądź rodziny, a 23% ma przez nich opłacany czynsz bądź część
rachunków. Samodzielność finansowa rośnie z wiekiem, ale nadal 14% trzydziestolatków
korzysta ze wsparcia. Zdobyte wykształcenie również ma wpływ na wielkość
środków przekazywanych przez rodziców. Największe wsparcie dostają osoby z wykształceniem
podstawowym, co może wiązać się z kontynuacją nauki, tym samym brakiem
możliwości usamodzielnienia się. Najbardziej niezależne finansowo są osoby z
wykształceniem zawodowym – tylko co piąty dostaje pomoc, natomiast stosunkowo
wysoki procent osób z wykształceniem średnim i wyższym korzysta z pomocy
rodziców – po 41%. Najczęściej rodzice opłacają rachunki związane z eksploatacją
mieszkania, a także płacą za jedzenie. Tylko 23% osób w wieku 18-23 ma opłacane
studia przez rodziców. Ten niezbyt wysoki odsetek może być spowodowany tym, że
duża część studentów uczy się na studiach dziennych. Większość dzieci sama
spłaca raty pożyczek i kredytu hipotecznego, ponieważ wsparcie rodziców w tej
kwestii odnotowano jedynie u 10% ankietowanych (Millward Brown 2014a).
W Polsce w dużej mierze pomoc
finansowa rodziców wynika z problemów ze znalezieniem stałego zatrudnienia przez
młode osoby. Dawniej samodzielność wiązała się z ukończeniem edukacji,
zdobyciem pracy i założeniem rodziny. Obecnie ta granica jest bardzo płynna. Co
piąty Polak jest zatrudniony na umowę o dzieło lub zlecenie (Millward Brown
2014a). W takiej sytuacji trudno uzyskać stabilność finansową. Co prawda udział
tego typu umów maleje z wiekiem zatrudnionych, ale przecież osoba młoda nie
może bez końca czekać na stabilizację sytuacji życiowej. Być może problemem
jest także zbyt mała aktywność i brak inicjatywy badanej grupy w poszukiwaniu dodatkowych
źródeł utrzymania.
Co prawda w Polsce nie przeprowadzano
tak dokładnych badań jak w Holandii, ale prawdopodobnie ostateczne wnioski
można postawić podobne. To, że dzieci wolą pożyczać od rodziców albo znajomych,
a nie z banku wydaje się zrozumiałe, tak samo jak to, że rodzice wspierają
swoje dzieci, jeśli zachodzi taka potrzeba. Nie jest ważne czy rodzice
posiadają własny dom lub mieszkanie, czy tylko je wynajmują, czy wolą wspierać dzieci
finansowo, czy w inny sposób; ważne jest to, że istniejąca sytuacja w kraju,
zarówno na rynku mieszkaniowym jak i pracy, zmusza ludzi młodych do pożyczania
pieniędzy i szukania różnych form pomocy u rodziców, a nawet znajomych.
Bibliografia:
ING Bank Śląski, 2012, Polacy wybierają
mieszkania na własność – wynika z międzynarodowego badania ING, [online], [06.06.2014],
http://media.ingbank.pl/pr/225577/polacy-wybieraja-mieszkania-na-wlasnosc-wynika-z-miedzynarodowego-badania-ing
Millward Brown, 2014a, Finansowy portret młodych, cz.1 Młodzi
zarabiają, [online], [06.06.2014], http://www2.krd.pl/Centrum-prasowe/Raporty.aspx
Millward Brown, 2014b, Finansowy portret młodych, cz.2 Młodzi
wydają i płacą w terminie, [online], [06.06.2014], http://www2.krd.pl/Centrum-prasowe/Raporty.aspx
Millward Brown, 2014c, Finansowy portret młodych, cz.3 Młodzi
pożyczają, [online], [06.06.2014], http://www2.krd.pl/Centrum-prasowe/Raporty.aspx
Polski Związek
Firm Deweloperskich, 2013, Sytuacja mieszkaniowa w Polsce 2012.Raport, [online],
[06.06.2014], http://www.pzfd.pl/_files/img_sites/Raport%20Sytuacja%20mieszkaniowa%20w%20Polsce.pdf
Święcicka
O., b.r., Tylko 2,5% Polaków wynajmuje mieszkania. Dlaczego zamiast wolności,
wybieramy małą stabilizację?, [online], [06.06.2014], http://natemat.pl/29219,tylko-2-5-polakow-wynajmuje-mieszkania-dlaczego-zamiast-wolnosci-wybieramy-mala-stabilizacje
Ulman
P, Wałęga A, 2012, Sytuacja
mieszkaniowa młodych małżeństw w Polsce,
[w:] Woźniak M.G. (red.) Nierówności
społeczne a wzrost gospodarczy. Modernizacja dla spójności
społeczno-ekonomicznej w czasach kryzysu, Uniwersytet Rzeszowski,
Katedra Teorii Ekonomii, Zeszyt nr 25, Rzeszów, s. 126-136
Wizowska J.,
2013, Kupić czy wynająć – oto jest pytanie, [online], [06.06.2014], http://biznes.pl/magazyny/nieruchomosci/mieszkania/kupic-czy-wynajac-oto-jest-pytanie,5444637,magazyn-detal.html
Bardzo interesujące. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJa akurat nie miałam żadnych problemów z zakupem mieszkania bezpośrednio od dewelopera. Jestem zadowolona, ze wybór padł na mieszkanie od https://www.eurostyl.com.pl/oferta/nowe-mieszkania-gdynia.html gdyż właśnie w tej okolicy chciałam najbardziej mieszkać. No i jak widać udało mi się moje plany zrealizować.
OdpowiedzUsuńW sumie sam zakup nieruchomości jest bardzo ważny i myślę, że takie etapy trzeba przemyśleć. Oczywiście bardzo ważnym aspektem jest również ubezpieczenie nieruchomości https://cuk.pl/ubezpieczenia/nieruchomosci która moim zdaniem powinna zawierać dobre warunki.
OdpowiedzUsuńTo prawda samo znalezienie tego naszego mieszkania czy domu jest ważne i ja właśnie na ten moment biorę również pod uwagę dom kanadyjski. Jak widziałam niedawno w https://tomhus.pl/ to takie rozwiązanie moim zdaniem jest bardzo fajne.
OdpowiedzUsuńNajnowsze trendy w materiałach wykończeniowych - zapraszamy do zapoznania się z najmodniejszymi rozwiązaniami w aranżacji wnętrz na stronie https://artcorestudio.pl/news. W ofercie znajdziesz szeroki wybór materiałów wysokiej jakości, które odmienią Twoje wnętrze.
OdpowiedzUsuńUsługi geodety są nieocenione przy realizacji różnych inwestycji budowlanych. Dokładne pomiary i mapy geodezyjne są podstawą do uzyskania pozwolenia na budowę oraz dalszego planowania. Dzięki precyzyjnym pomiarom można uniknąć wielu problemów związanych z granicami działki czy ukształtowaniem terenu. Profesjonalny geodeta zapewnia dokładność i rzetelność, co jest kluczowe dla sukcesu projektu. Więcej informacji na temat usług geodezyjnych można znaleźć tutaj: https://geo-szkic.pl/.
OdpowiedzUsuńZrozumienie cennika usług remontowych może być trudne, ale strony internetowe takie jak https://www.wawerbud.pl/remonty/ często udostępniają szczegółowe informacje o kosztach. Dostęp do takich danych może ułatwić planowanie finansowe bez konieczności bezpośredniego kontaktu z firmą, co jest wygodne dla osób zbierających wstępne oferty.
OdpowiedzUsuńŚwietny post
OdpowiedzUsuńdarstar
Regularne przeglądy instalacji hydraulicznej pozwalają wykryć potencjalne problemy zanim staną się poważnym zagrożeniem. Na stronie https://rost.wroclaw.pl/ znajdują się informacje o usługach związanych z diagnostyką i konserwacją instalacji wodno-kanalizacyjnych. Przeglądy obejmują sprawdzenie stanu rur, uszczelek oraz armatury, co może zapobiec niespodziewanym awariom. Warto wcześniej ustalić zakres prac oraz czas ich realizacji. Dzięki regularnym kontrolom instalacja hydrauliczna może działać bez zakłóceń przez dłuższy czas.
OdpowiedzUsuń