niedziela, 8 czerwca 2014

Młodzi a rynek mieszkaniowy

Agata Królak

W oparciu o: Mulder Clara, Smits Annika (2013) Inter-generational ties, financial transfers and home-ownership support, Journal of Housing and the Built Environment 28(1) 95-112

Bariera dostępności mieszkań dla młodych osób ze względu na ich możliwości finansowe to częsty temat dyskusji nie tylko w Polsce, ale również w innych krajach europejskich. Prowadzone są różne badania na temat sytuacji mieszkaniowej na rynku – począwszy od zagadnień technicznych, kończąc na społecznych. Jednak stosunkowo rzadko bada się wpływ posiadania nieruchomości przez rodziców na mieszkaniowe wybory dzieci. W oparciu o badania przeprowadzone w 2005 i 2007 roku w Holandii C.Mulder i A.Smits sprawdzały, czy rodzice posiadający własny dom, skłaniali dzieci, aby również taki dom nabyli, czy w inny sposób wspierali zaspokojenie ich potrzeb mieszkaniowych. Za główną zmienną niezależną przyjęły posiadanie tytułu własności nieruchomości przez rodziców. Natomiast zmienne zależne to wsparcie finansowe na zakup domu bądź wsparcie finansowe w formie przekazów pieniężnych o wartości 5 tys. euro bądź większej (Mulder, Smits 2013). Badania panelowe pokrewieństwa (Kinship Panel Study) zostały przeprowadzone w 2005, a następnie w 2007 roku na próbie 8161 osób w wieku 18-79. Spośród nich zdecydowana większość nie mieszkała z rodzicami – 7884. W 106 przypadkach brakowało danych, dlatego zostały one wyłączone z próby. Ostatecznie wyniki uzyskano od 7778 respondentów. Nie udało się uzyskać danych dotyczących czasu, w którym dzieci dostawały wsparcie finansowe od rodziców. W związku z tym trudno było ustalić związek między wsparciem finansowym i cechami już dorosłego dziecka, a także czasem, kiedy dzieci poprosiły o pomoc (Mulder, Smits 2013).

Jak już było wspomniane, w literaturze występuje nieduża liczba badań na temat pomocy rodziców w celu uzyskania przez dzieci własnego mieszkania, ale trudno zaprzeczać, że tej pomocy w ogóle nie ma. W dzisiejszych czasach rodzice mają większe zasoby finansowe i mniej dzieci (przynajmniej w krajach rozwiniętych). W Norwegii zaobserwowano, że wsparcie na cele mieszkaniowe udzielane przez rodziców wzrosło w ciągu paru ostatnich dekad. Ponadto odnotowano, że większe wsparcie otrzymywały osoby młode – 20-29 lat. Pojawiają się opinie, że wsparcie rodziny jest większe w krajach ze słabym sektorem mieszkaniowym i socjalnym oraz tam gdzie występuje, jako norma społeczna, silny nacisk na wsparcie rodziny (Mulder, Smits 2013 za Poggio 2008). Jednak w Holandii ta zależność nie występuje. System pomocy mieszkaniowej jest dobrze rozwinięty, a pomoc rodzicielska i tak jest dość powszechna.

Autorki w swoich badaniach oparły się na klasyfikacji Mayer i Engelhardt (1996), którzy wyróżnili trzy kwestie, od których zależy wsparcie rodziców: ogólne wsparcie finansowe dla potrzebujących, za konkretne osiągnięcia (dzieci, małżeństwo, edukacja) oraz międzypokoleniowe przekazywanie bogactwa. Po przeanalizowaniu swoich wyników badań doszły do następujących wniosków, które były raczej zgodne z oczekiwaniami.

Im więcej zasobów mieli rodzice tym większe prawdopodobieństwo wsparcia finansowego i pomocy przy zakupie domu. Jeśli matka również pracowała, to wsparcie było większe. Jeśli rodzice posiadali własny dom, wsparcie rosło. Gdy rodzeństwo było liczne, wsparcie malało. Ponadto, śmierć jednego z rodziców powodowała zmniejszenie wsparcia finansowego, ale gdy ojciec zmarł przed 18 rokiem życia dziecka, nie występowała taka zależność. Być może matka posiłkowała się pieniędzmi pozostawionymi po ojcu. Natomiast poziom wykształcenia rodziców nie wpływał na decyzje o wsparciu finansowym dzieci. Wyjątkiem jest tu wyższe wykształcenie ojca – wówczas wsparcie było większe (Mulder, Smits 2013).

Związek miedzy statusem społeczno-ekonomicznym dziecka i prawdopodobieństwem wsparcia finansowego przez rodziców nie ma znaczenia. Teza, że rodzice zapewniają pomoc finansową swoim dzieciom, aby wzmocnić dobre relacje z nimi ma pewne uzasadnienie w badaniach – dzieci z rozbitych domów, szczególnie jeśli rozwód rodziców miał miejsce przed 18 rokiem życia dziecka, rzadziej niż inne otrzymywały wsparcie finansowe. Należy jednak zauważyć, że może być to także interpretowane z punktu widzenia zasobów: rozwiedzieni rodzice mogą mieć mniej środków niż rodzice w związku małżeńskim. Różnica między kobietami i mężczyznami w otrzymaniu wsparcia finansowego jest nieznaczna. Różnica płci w otrzymaniu wsparcia na zakup domu jest również bez znaczenia. Wydaje się, że synowie mają większą skłonność do korzystania z pomocy, niż rodzice do jej udzielenia w celu poprawienia relacji córka – rodzic bądź relacji rodzic – syn. Bliskość zamieszkania dzieci i rodziców nie ma wpływu na wsparcie finansowe, natomiast ma negatywny wpływ na zachęcanie do posiadania własnego mieszkania – większa odległość mniejszy nacisk na zakup nieruchomości (Mulder, Smits 2013). Na podstawie badań nie stwierdzono zależności między tytułem własności mieszkania rodziców (własny dom, wynajem domu lub mieszkania), a wspieraniem ich dorosłych dzieci w zdobyciu mieszkania na własność (Mulder, Smits 2013).

Badania dotyczące posiadania prawa własności nieruchomości przez rodziców i jego wpływu na wybory mieszkaniowe dzieci, jak w wielu krajach, także w Polsce nie były prowadzone. Aczkolwiek informacje na temat wsparcia finansowego są możliwe do uzyskania. Natomiast często rozważa się kwestie wyboru młodych ludzi między kupnem mieszkania a wynajmem. Jak wynika z raportu o sytuacji mieszkaniowej w Polsce za 2012 rok, jedynie 2,5% Polaków decyduje się na wynajem, natomiast 81,5% obywateli posiada tytuł własności (PZFD 2013). Te rozbieżności mogą wynikać z faktu, iż wiele umów jest zawieranych „na lewo” z powodu restrykcyjnej ustawy o ochronie praw lokatorskich, która uderza w prawa właścicieli. Nie mniej jednak na tle krajów Europy zachodniej stosunkowo mała liczba badanych Polaków żyje w wynajmowanych mieszkaniach. Można założyć, że jedną z przyczyn tego stanu jest właśnie wpływ rodziców posiadających „własny kąt”. Bardziej prawdopodobne wydają się wyjaśnienia socjologa Mirosława Pęczaka, który twierdzi, że kupno mieszkań kojarzy nam się ze stabilizacją, natomiast wynajem z czymś ulotnym, ze stanem przejściowym (Święcicka b.r.). Wpływ na taką sytuację ma również kultura – chłopskie przekonanie, że się jest na swoim i w konsekwencji 83% Polaków uważa, że bardziej opłacalne jest posiadanie mieszkania na własność (ING Bank Śląski 2012). Odmienne zdanie ma Jarosław Mikołaj Skoczeń z Emmerson, który uważa, że czasy PRL-u zostawiły na Polakach piętno przywiązania do własności. Niemożność posiadania sprawiła, że obecnie chcemy mieć wszystko, czego nam brakowało jeszcze dwadzieścia pięć lat temu, a często takie zachowanie prowadzi do kłopotów finansowych (Wizowska 2013).

Profesor Paweł Ulman wraz z doktor Agnieszką Wałęgą przyjrzeli się bliżej sytuacji mieszkaniowej młodych małżeństw. W 2009 roku prawie 60% posiadało tytuł własności, z czego tylko niecałe 10% było obciążonych kredytem hipotecznym. 16% posiadało spółdzielcze prawo do lokalu, a blisko 24% młodych małżeństw wynajmowało mieszkanie (Ulman, Wałęga 2012). Te dane wskazują na nieco inny trend niż dane dla całej populacji. Można zauważyć znacznie większą liczbę gospodarstw, które decydują się na wynajęcie mieszkań. Rodzi się pytanie czy jest to kwestia dobrowolnego wyboru czy niechęć do zaciągania kredytów – jak widać z powyższego tylko 10% zdecydowało się na pożyczkę.

Przechodząc do kwestii finansowych w marcu bieżącego roku na zlecenie Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej firma Millward Brown stworzyła „Finansowy Portret Młodych”, przeprowadzając ankietę telefoniczną na próbie 1021 osób w wieku 18-35 lat. Badanie pokazało, że tylko 8% młodych pożycza pieniądze od rodziny. Pożyczki z różnych źródeł najczęściej były potrzebne na zakupy do domu, ale aż jedna czwarta potrzebowała na zakup domu, mieszkania lub działki budowlanej. Najczęściej pożyczają osoby młode w wieku 31-35 lat ora osoby, które posiadają partnerów z dziećmi – odpowiednio 71% i 72% (Millward Brown 2014c). Badani zaległe długi opłacają najczęściej z pensji (45%), ale aż 41% ankietowanych przy ich spłacaniu korzysta z pomocy rodziny bądź znajomych (Millward Brown 2014b).

Interesującą kwestią jest pytanie o to, czy dzieci muszą prosić o wsparcie, czy też rodzice sami wyciągają pomocną dłoń? Okazuje się, że około jedna trzecia młodych Polaków dostaje pieniądze na życie od rodziców bądź rodziny, a 23% ma przez nich opłacany czynsz bądź część rachunków. Samodzielność finansowa rośnie z wiekiem, ale nadal 14% trzydziestolatków korzysta ze wsparcia. Zdobyte wykształcenie również ma wpływ na wielkość środków przekazywanych przez rodziców. Największe wsparcie dostają osoby z wykształceniem podstawowym, co może wiązać się z kontynuacją nauki, tym samym brakiem możliwości usamodzielnienia się. Najbardziej niezależne finansowo są osoby z wykształceniem zawodowym – tylko co piąty dostaje pomoc, natomiast stosunkowo wysoki procent osób z wykształceniem średnim i wyższym korzysta z pomocy rodziców – po 41%. Najczęściej rodzice opłacają rachunki związane z eksploatacją mieszkania, a także płacą za jedzenie. Tylko 23% osób w wieku 18-23 ma opłacane studia przez rodziców. Ten niezbyt wysoki odsetek może być spowodowany tym, że duża część studentów uczy się na studiach dziennych. Większość dzieci sama spłaca raty pożyczek i kredytu hipotecznego, ponieważ wsparcie rodziców w tej kwestii odnotowano jedynie u 10% ankietowanych (Millward Brown 2014a).

W Polsce w dużej mierze pomoc finansowa rodziców wynika z problemów ze znalezieniem stałego zatrudnienia przez młode osoby. Dawniej samodzielność wiązała się z ukończeniem edukacji, zdobyciem pracy i założeniem rodziny. Obecnie ta granica jest bardzo płynna. Co piąty Polak jest zatrudniony na umowę o dzieło lub zlecenie (Millward Brown 2014a). W takiej sytuacji trudno uzyskać stabilność finansową. Co prawda udział tego typu umów maleje z wiekiem zatrudnionych, ale przecież osoba młoda nie może bez końca czekać na stabilizację sytuacji życiowej. Być może problemem jest także zbyt mała aktywność i brak inicjatywy badanej grupy w poszukiwaniu dodatkowych źródeł utrzymania.

Co prawda w Polsce nie przeprowadzano tak dokładnych badań jak w Holandii, ale prawdopodobnie ostateczne wnioski można postawić podobne. To, że dzieci wolą pożyczać od rodziców albo znajomych, a nie z banku wydaje się zrozumiałe, tak samo jak to, że rodzice wspierają swoje dzieci, jeśli zachodzi taka potrzeba. Nie jest ważne czy rodzice posiadają własny dom lub mieszkanie, czy tylko je wynajmują, czy wolą wspierać dzieci finansowo, czy w inny sposób; ważne jest to, że istniejąca sytuacja w kraju, zarówno na rynku mieszkaniowym jak i pracy, zmusza ludzi młodych do pożyczania pieniędzy i szukania różnych form pomocy u rodziców, a nawet znajomych.



Bibliografia:
ING Bank Śląski, 2012, Polacy wybierają mieszkania na własność – wynika z międzynarodowego badania ING, [online], [06.06.2014], http://media.ingbank.pl/pr/225577/polacy-wybieraja-mieszkania-na-wlasnosc-wynika-z-miedzynarodowego-badania-ing

Millward Brown, 2014a, Finansowy portret młodych, cz.1 Młodzi zarabiają, [online], [06.06.2014], http://www2.krd.pl/Centrum-prasowe/Raporty.aspx

Millward Brown, 2014b, Finansowy portret młodych, cz.2 Młodzi wydają i płacą w terminie, [online], [06.06.2014], http://www2.krd.pl/Centrum-prasowe/Raporty.aspx

Millward Brown, 2014c, Finansowy portret młodych, cz.3 Młodzi pożyczają, [online], [06.06.2014], http://www2.krd.pl/Centrum-prasowe/Raporty.aspx

Polski Związek Firm Deweloperskich, 2013, Sytuacja mieszkaniowa w Polsce 2012.Raport, [online], [06.06.2014], http://www.pzfd.pl/_files/img_sites/Raport%20Sytuacja%20mieszkaniowa%20w%20Polsce.pdf

Święcicka O., b.r., Tylko 2,5% Polaków wynajmuje mieszkania. Dlaczego zamiast wolności, wybieramy małą stabilizację?, [online], [06.06.2014], http://natemat.pl/29219,tylko-2-5-polakow-wynajmuje-mieszkania-dlaczego-zamiast-wolnosci-wybieramy-mala-stabilizacje

Ulman P, Wałęga A, 2012, Sytuacja mieszkaniowa młodych małżeństw w Polsce, [w:] Woźniak M.G. (red.) Nierówności społeczne a wzrost gospodarczy. Modernizacja dla spójności społeczno-ekonomicznej w czasach kryzysu, Uniwersytet Rzeszowski, Katedra Teorii Ekonomii, Zeszyt nr 25, Rzeszów, s. 126-136

Wizowska J., 2013, Kupić czy wynająć – oto jest pytanie, [online], [06.06.2014], http://biznes.pl/magazyny/nieruchomosci/mieszkania/kupic-czy-wynajac-oto-jest-pytanie,5444637,magazyn-detal.html

5 komentarzy:

  1. Bardzo interesujące. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja akurat nie miałam żadnych problemów z zakupem mieszkania bezpośrednio od dewelopera. Jestem zadowolona, ze wybór padł na mieszkanie od https://www.eurostyl.com.pl/oferta/nowe-mieszkania-gdynia.html gdyż właśnie w tej okolicy chciałam najbardziej mieszkać. No i jak widać udało mi się moje plany zrealizować.

    OdpowiedzUsuń
  3. W sumie sam zakup nieruchomości jest bardzo ważny i myślę, że takie etapy trzeba przemyśleć. Oczywiście bardzo ważnym aspektem jest również ubezpieczenie nieruchomości https://cuk.pl/ubezpieczenia/nieruchomosci która moim zdaniem powinna zawierać dobre warunki.

    OdpowiedzUsuń
  4. To prawda samo znalezienie tego naszego mieszkania czy domu jest ważne i ja właśnie na ten moment biorę również pod uwagę dom kanadyjski. Jak widziałam niedawno w https://tomhus.pl/ to takie rozwiązanie moim zdaniem jest bardzo fajne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Najnowsze trendy w materiałach wykończeniowych - zapraszamy do zapoznania się z najmodniejszymi rozwiązaniami w aranżacji wnętrz na stronie https://artcorestudio.pl/news. W ofercie znajdziesz szeroki wybór materiałów wysokiej jakości, które odmienią Twoje wnętrze.

    OdpowiedzUsuń