Urszula Stanisławek
Spółdzielczości
mieszkaniowe w Polsce
Z biegiem czasu
w Polsce zmienia się podejście do potrzeb mieszkaniowych. Wszystkie jednak
kroki, są próbą zaspokojenia ich na różne sposoby. Największy problem stanowią
zawsze jednostki słabe ekonomicznie.
Spółdzielczość jest
to : „ruch społeczno-gospodarczy powstały w połowie XIX w. w Europie Zachodniej
(m.in. w Niemczech, Danii, Francji), zrzeszający drobnych wytwórców (chłopów,
rzemieślników) i konsumentów w obronie przed konkurencją ze strony dużych
przedsiębiorstw produkcyjnych i handlowych."[1] Jeżeli chodzi o pojęcie
spółdzielni mieszkaniowej mowa tu o podmiocie funkcjonującym na podstawie
prawnej. Ludzie odbierają spółdzielnie jako organizacje o zarysie
społecznym, której zadaniem jest zaspokajanie podstawowych potrzeb tym, którzy
posiadają mniej zasobów pieniężnych.
Sposobem na realizację tego celu jest tworzenie zrzeszeń, kierujących
działalnością gospodarczą, gdzie głównym założeniem jest zasada "non-
profit". Ma działać ona w spółdzielczości mieszkaniowej. Jednostki
indywidualne o niewielkim budżecie, mogą wspólnie gromadzić środki finansowe
dzięki członkostwu . Przynależności do spółdzielni mogą daje korzyści zależnie
od wielkości i wymiaru działalności spółdzielni. Istotną rzeczą była również
praca własna członków, dzięki czemu obniżał się koszt budowy. Działalność ta
miała funkcjonować za pomocą demokracji z myślą ocelu a nie zysku oraz być
autonomiczna. W latach 30-stych spółdzielnie mieszkaniowe zapewniały należącym
do organizacji godziwe warunki mieszkaniowe. Wynikało to jednak z puli kredytów
długoterminowych skierowanych najczęściej dla spółdzielczości mieszkaniowej
Za czasów PRL'u
ideologia ta nie była zgodna z kreowanym
systemem z powodu zasady autonomiczności. Obowiązywała wówczas reguła
pozbawiania całkowitego prawa do własności dla właściciela mieszkania. Państwo przydzielało
mieszkania na podstawie ilości osób w rodzinie a przede wszystkim lojalności
politycznej czy też użyteczności w pracy. Działania te doprowadziły do objęcia
spółdzielni mieszkaniowej przymusowym kwaterunkiem co za tym idzie budownictwo
to rażąco sie zmniejszyło.
Podczas gdy
pomysł przydzielania mieszkań komunalnych okazał się błędem, w celu
zatuszowania tej niedoskonałości Państwo powróciło do zamysłu spółdzielczości. Wprowadzono
zmiany, dzięki którym budować mieszkania mogło nie tylko państwo.
W trzeciej Rzeczpospolitej
,czyli podczas procesu odnowy gospodarki spółdzielnie mieszkaniowe nie są istotne
w budownictwie mieszkaniowym. Z powodu zmian zabrakło koncepcji na wykorzystanie
tej idei, z czasem również kojarzyła się źle ( porównanie do ideologii
komunistycznej)
Obecnie spółdzielnie
mieszkaniową obowiązuje ustawa z dnia 16 września 1982 r. znowelizowana
wielokrotnie, jako ostatnia przyjęta jest ta z 1 stycznia 2013 roku. Ważną zmianą są tutaj prostsze możliwości przekształcenia
na wspólnoty mieszkaniowe, gdzie spółdzielnia jest jednym z właścicieli.
Aktualnie
spółdzielnie mieszkaniowe nie posiadają pierwotnego charakteru jaki miała mieć
ta instytucja. „W dzisiejszych czasach spółdzielnie są po
prostu instytucjami odpowiedzialnymi za zarządzanie zasobami lokalowymi.
Odpowiadają za remonty budynków, zatrudnienie sprzątaczek, doraźne prace
renowacyjne, place zabaw dla dzieci itd. ”[2]
Zatarta została idea
myśli o celu a nie zysku.
Sam pomysł spółdzielni mieszkaniowej jest trafny. Opis
samodzielnej, autonomicznej, bez obciążenia państwa inwestycji brzmi bardzo
sensownie. Brakuje natomiast innowacyjnego pomysłu na faktyczne działania które
miały by na celu racjonalne gospodarowanie środkami. Spółdzielnia dawała by możliwości
rozmowy o planie, niesie potencjał natomiast na razie w praktyce nie sprawdza
się jej idea.
Literatura:
M. G. Brodziński, J. Jankowski „Mieszkalnictwo w
gospodarce rynkowej” ,Warszawa 2004 s. 12-27
E. Pudełkiewicz: „ Spółdzielcze formy gospodarowania w
Polsce i w innych krajach Unii Europejskiej”. s. 259
M. Grabowski „ Spółdzielnie mieszkaniowe - relikt czasów
PRL-u czy niedoceniana instytucja”, http://interia360.pl/moim-zdaniem/artykul/spoldzielnie-mieszkaniowe-relikt-czasow-prl-u-czy-niedoceniana-instytucja,45794
[1] E. Pudełkiewicz:
„ Spółdzielcze formy gospodarowania w Polsce i w innych krajach Unii
Europejskiej”. s. 259.
[2] M.
Grabowski „ Spółdzielnie mieszkaniowe - relikt czasów PRL-u czy niedoceniana
instytucja”, http://interia360.pl/moim-zdaniem/artykul/spoldzielnie-mieszkaniowe-relikt-czasow-prl-u-czy-niedoceniana-instytucja,45794
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz