Aleksandra Augustyniak, Małgorzata Bilska
Dostępność mieszkań o
odpowiednich standardach w Wielkiej Brytanii, porównanie z Polską.
W Polsce jak i w Wielkiej Brytanii zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych
społeczności jest równoznaczne z zapewnieniem lokum o odpowiednich standardach.
Budowa nowych domów jest koniecznym aspektem teraźniejszości, ze względu na
zmieniające się historyczne standardy życiowe, w tym także standardy mieszkaniowe(Wesołowska,2011).
Co dokładnie oznacza „mieszkanie o
odpowiednich standardach”?
1) Definicja książkowa wyglądałaby tak: szereg doświadczeń ludzi na tle społecznym i materialnym, które ma wpływ na nasze zdrowie, bogactwo, rodzinę i w
konsekwencji prowadzi do zaznania szczęścia(Stone,2006). W dokładnym tłumaczeniu jest to
zapewnienie odpowiednich czynników, które mają wpływ na lepsze standardy
mieszkaniowe jak np.: bezpieczeństwo( brak zagrożenia z powodu złych
konstrukcji budynków, nieodpowiednio dobranych materiałów budowlanych) czy
ogrzewanie, kanalizacja, brak wilgoci, ciepła temperatura pomieszczenia, dostęp
do łazienki, wydzielona kuchnia względnie dobrze dobrana lokalizacja blisko
komunikacji, oddalenie od ruchliwej ulicy, miłe sąsiedztwo, bezpieczna
dzielnica (Bone&O’Reilly,2010).
2)
Odpowiednie standardy mieszkania mogą być także definiowane, jako miara
określająca dopuszczalny udział dochodów, które są miesięcznie przeznaczane na
dom, które, pomimo opłaty mieszkania, nie zmuszają do oszczędności i zapewniają
przykładowemu Panu Kowalskiemu życie na odpowiednim poziomie(Stone,2006).
Celem każdego człowieka jest zapewnienie
sobie i swojej rodzinie mieszkania o odpowiednich standardach, do którego
zawsze będzie miło wracać po pracy; które będzie nam się kojarzyło z miłością,
ciepłem i bezpieczeństwem (BoneO’Reilly,2010).
Najwięcej zabudowy w Wielkiej Brytanii powstało w XIX wieku. Od początku
starano się tworzyć jak najwyższe standardy mieszkań z dwóch powodów: poprzez
zapewnienie odpowiednich warunków sanitarnych dbano o zdrowie siły roboczej i
ich rodziny oraz chciano zerwać z nagminnym złym traktowaniem robotników poprzez
umieszczanie ich w nieodpowiednich warunkach sanitarnych z nieodpowiednim
wyposażeniem ( Pevalin i inni,2008).
Jednym z ważniejszych problemów w UK
jest przeludnienie w mieszkaniach. Zbyt duża liczba mieszkańców w jednym domu może
prowadzić do problemów emocjonalnych u dzieci( Gurran i inni,2011). W połowie lat 80’ Wielka Brytania
doświadczyła jedną z największych migracji ludności na wyspy, która przyniosła
ogromne zyski ekonomiczne. Oczywiście oprócz zysków ekonomicznych odbiło się to
potem ograniczeniem zasobów, wpłynęło na poziom płac i w konsekwencji na wyższe
ceny domów. Mówi się, że w przeciągu 15-20 lat nowe domy powstaną dzięki zyskom
ekonomicznym zdobytych właśnie z ostatnich migracji ludności(Nygaard,2011). Ceny domów są zależne od zmian w stopie
procentowej oraz dostępności kredytów hipotecznych(Nygaard,2011). Jak zostało wspomniane
przez Bone&O’Reilly(2010) mieszkania na własność posiadają pojedyncze osoby,
głównie starsze, małżeństwa i pary, które wykazują odpowiednie dochody
oraz osoby, które są dziedzicami. Jednak nie wszystkie małżeństwa mogą pozwolić
sobie na kupno mieszkania na własność. Dodatkowo są one trudno dostępne, proces
ubiegania się o mieszkania trwa długi czas, oraz wymaga zgromadzenia
odpowiednich dokumentów jak np. wykaz zarobków. Co więcej, cena kupna mieszkania
to ogromne sumy pieniężne, które najczęściej wymagają zaciągniecie kredytu hipotecznego.
Następnie spłacanie kredytu wiąże się z pracą po kilkanaście godzin dziennie a
czasem nawet dodatkowym zatrudnieniem w drugiej pracy. Ma to swoje konsekwencje
i odbija się na młodej parze, przez co nie mają oni czasu i pieniędzy na zakładanie
rodziny (Bone&O’Reilly,2010). Pary muszą wybierać pomiędzy kupnem
mieszkania a rodzicielstwem „we cannot afford a mortgage AND children” (Bone&O’Reilly,2010).
Podsumowując, pary nie mogą zapewnić sobie bezpieczeństwa w postaci mieszkania,
a więc nie mogą stworzyć „gniazda rodzinnego”.
Przechodząc do tematu wynajmowania
mieszkań, Wielka Brytania zdecydowanie odstaje od innych krajów europejskich, przede
wszystkim głośno mówi się o wyzysku w relacji między właścicielem a
wynajmującym. Kolejnym długim i żmudnym procesem jest wynajem mieszkań
szczególnie dla przyjezdnych, ponieważ wynajęcie mieszkania albo wymaga płatności
z góry za cały okres pobytu albo wymaga poręczyciela, który jest zmuszony do
podpisania umowy najmu pomiędzy nim, właścicielem i wynajmującym.
Poręczycielem może być osoba z rodziny lub znajomy mieszkający min. 5 lat w
Wielkiej Brytanii, posiadający mieszkanie na własność, albo zarabiający powyżej
23 tys funtów rocznie. Co więcej, kontrakty oferowane przez właścicieli są nie-
adekwatne do potrzeb młodych par, zapewniają krótkoterminowe- 6 miesięczne
kontrakty. UK oferuje najmniejsze możliwe zabezpieczenie dla rodziny porównując
z innymi państwami w Europie. 51% ludności w Niemczech żyje w prywatnych
zakwaterowaniach na nieograniczonych kontraktach, w Hiszpanii natomiast 10%
ludności mieszka w prywatnych zakwaterowaniach a reszta, która wynajmuje mieszkania
ma prawo przedłużania kontraktu na 5 kolejnych lat(Bone&O’Reilley, 2010).
Pozostaje zawsze możliwość skorzystania
z mieszkań socjalnych dla osób, które nie mogą kupić domu na własność,a
potrzebują bezpieczeństwa mieszkaniowego. Mieszkania socjalne są przyznawane
przez władze lokalne. Przyjezdni mogą o nie wnioskować, ale muszą spełniać
odpowiednie kryteria. Większość ludności była i jest zadowolona z mieszkań
socjalnych, ponieważ są one oferowane w dobrej cenie i o dobrych standardach.
(Bone&O’Reilley,2010).
W Polsce sprawa wygląda zdecydowanie prościej. Nie potrzebujemy
poręczyciela do wynajmu mieszkania, dodatkowo, jeśli gospodarujemy odpowiednimi
dochodami możemy także z łatwością kupić mieszkanie. Jednak nie wszystkie
mieszkania w Polsce są w tak dobrych standardach jak w Wielkiej Brytanii.
Nadal bez centralnego ogrzewania jest 2,6 mln mieszkań, co w sumie wynosi 19%,
3% nie ma bieżącej wody, 9% nie ma łazienki a co drugie polskie mieszkanie jest
przeludnione. Z takim wynikiem, na tle innych krajów Unii Europejskiej, prezentujemy
się, jako jeden z gorszych krajów. Dla porównania w państwach jak np.
Hiszpania, Dania czy Holandia mieszkań bez własnych łazienek już nie ma. Co
więcej, co piąty obywatel Polski żyje w mieszkaniu, gdzie występują problemy z
wilgocią poprzez cieknące dachy, źle zaizolowane ściany i fundamenty bądź zły
stan techniczny budynków (Wesołowska,2011).W Polsce dostępność mieszkań liczy
się głównie poprzez zestawienie ze sobą kosztów 1m2 powierzchni
użytkowej budynku ze średnim miesięcznym wynagrodzeniem brutto.
Stopy procentowe kredytów oraz stabilne ceny
nieruchomości sprawiły, że dostępność mieszkań utrzymywała się na stałym
poziomie. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na to, iż niemal dwie trzecie
wszystkich nowych mieszkań z odpowiednim standardem powstaje w 5 największych
aglomeracjach miejskich takich jak: Trójmiasto, Warszawa, Kraków, Poznań i
Wrocław. Z tym procesem wiąże się brak dostępności mieszkań o odpowiednich
standardach w mniejszych miastach i we wsiach, gdzie jest ich znacznie mniej. Budynki
na tych terenach nie spełniają współczesnych standardów, ponieważ są to głównie
budynki jednorodzinne przedwojenne, które nie zostały odnowione (Wesołowska,2011).
Dostępność mieszkań w Polsce wiąże się również z udziałem kosztów
mieszkaniowych w ogólnych wydatkach Polaków. W ostatnich latach, pomimo wzrostu
przychodów ogółem na 1 osobę w gospodarstwie domowym, koszty utrzymania mieszkań
systematycznie rosną i pochłaniają coraz więcej ogólnych wydatków na towary
konsumpcyjne i usługi(GUS, 2012).
W Polsce pomimo wzrostu standardu
mieszkaniowego jest on nadal zbyt niski w porównaniu z innymi krajami UE.
Standard ten jest określany na podstawie zasobów mieszkaniowych, wieku i wyposażenia
mieszkania w instalacje i z roku na rok poprawia się w Polsce (Wesołowska,2011).
W tym kraju wynajęcie bądź nabycie mieszkania wydaje się znacznie prostsze niż
w Wielkiej Brytanii, natomiast kraje wysoko rozwinięte oferują innego rodzaju
standardy, na które w Polsce będziemy musieli jeszcze trochę poczekać. Niestety
obecna polityka ma na celu wspieranie nieprzystępnych cen mieszkań, są społecznie
i ekonomicznie dalekie od realiów, dalekie od zasady „fair rules, fair chance
and a fair say for all”. Obecne ceny są znacznie wyższe niż w poprzednich
latach i skłaniają ludzi do ciągłego zaciągania kredytów(Stone,2006).
1. Bone J.&O’Reilly Karen.(2010). No place called home: the causes and
social consequences of the UK housing “bubble”
2.
David J Pevalin
D.J.& Taylor M.P.& Todd J.(2008). The Dynamics of Unhealthy Housing in
the UK: A Panel Data Analysis, September.
3. Gurran N.&Whitehead Ch.(2011). Planning and Affordable Housing in
Australia and the UK: a comparative perspective, October- November.
4.
GUS(2012).
Raport z wyników Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań 2011
5. Stone E.M(2006). A housing affordability standard for the UK, July.
6. Górska A.(2012). Ewolucja
poziomu i struktury osztów utrzymania mieszkań na przykładzie Polski, Uniwesytet Ekonomiczny w Poznaniu.
7. Łaszek
J&Augustyniak H&Olszewski K&Waszczuk J.(2015). Informacja o cenach
mieszkań i sytuacji na rynku nieruchomości mieszkaniowych i komercyjnych w
Polsce w I kwartale 2015 r. NBP Czerwiec
2015
8. Nygaard Ch.(2011). International Migration, Housing Demand and Access to
Homeownership in the UK, August.
9.
Szadkowski
Sz.(2015).Przerażający obraz
polskiego mieszkalnictwa. Zachodni standard dogonimy za 50 lat. Pobierane z :http://www.polskatimes.pl/artykul/3834927,przerazajacy-obraz-polskiego-mieszkalnictwa-zachodni-standard-dogonimy-za-50-lat,id,t.html
10. Wesołowska E.(2011).
Polskie mieszkania: stare i ciasne. Jesteśmy w ogonie UE pod względem standardu
i metrażu. Gazeta Prawna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz